środa, 9 kwietnia 2014

Targi oliwy w Weronie - Sol&Agrifood 2014



Ponad 5000 m2 powierzchni, jaką zajmował wielki namiot pawilonu Sol&Agrifood to zaledwie kropelka w morzu największych na świecie targów wina Vinitaly, które odbyły się w Weronie od 6 do 9 kwietnia 2014 (wewnątrz jeździł regularny autobus). Mimo kryzysu włoscy producenci wina nie narzekają na koniunkturę, niektórzy przylecieli na targi własnym helikopterem...

Sol&Agrifood to przede wszystkim oliwa z oliwek i regionalne produkty spożywcze. 350 wystawców, 60.000 zwiedzających z czego 1/5 z zagranicy. Było na co popatrzeć, było o czym rozmawiać, było co degustować...

Wejście

Sol&Agrifood

Było też żywe drzewko

Słynny Cutrera pokazał nowe smakołyki i oliwę z dzikich oliwek

Czerwony dywan

Ursini personalizuje swoje produkty zdjęciami krewnych

Retro furgonetka

Suszarka do spaghetti

Łódź makaronowa

Byłem też na prowadzonej przez ekspertów Gambero Rosso degustacji...

...razem z Franco Pisani, moim włoskim partnerem (po prawej)...

...i próbowaliśmy w profesjonalnych szklaneczkach...

...dziesięć nagrodzonych w rożnych kategoriach oliw.


Na targi Franco zawiózł mnie skuterem...



poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Negatywne nuty smakowe oliwy z oliwek




Oliwa z oliwek to świeżo wyciskany sok z owoców oliwki. Dobra oliwa nie ma prawa mieć nut smakowych obcych świeżym owocom, z których jest wyprodukowana. Te obce smaki zdradzają często defekty owoców lub procesu produkcji. Niżej znajdziecie najważniejsze przykłady takich zapachów i nut smakowych.


  • Szlamu - może świadczyć, że oliwki przed ich wytłoczeniem zostały zgniecione i zaczęły fermentować (beztlenowo) lub oliwa miała kontakt z fermentującymi osadami dekantacji
  • Pleśni - może świadczyć, że owoce przed wytłoczeniem były (za) długo przetrzymywane w wilgotnym środowisku
  • Octu - może świadczyć, że naczynia i urządzenia wykorzystywane do produkcji oliwy nie były dokładnie umyte i pozostały w nich resztki pasty oliwnej i oliwy, które przeszły proces fermentacji octowej (tlenowej)
  • Metaliczny - może świadczyć, że oliwa zbyt długo przebywała w metalowych naczyniach wykorzystywanych do jej produkcji i przechowywania
  • Zjełczały - charakterystyczny dla oliwy utlenionej (źle przechowywanej lub starej)
  • Rozgotowanych oliwek- może świadczyć, że w procesie produkcji stosowano zbyt wysoką temperaturę
  • Siana i drewna - może świadczyć, że owoce pochodziły z usychających drzew
  • Szorstki, drapiący w język (również w dotyku) - może świadczyć, że owoce pochodziły z bardzo starych drzew
  • Wody gruntowej - może świadczyć, że oliwki miały (za) długi kontakt z wodą deszczową lub gruntową
  • Solanki (słony) - może świadczyć, że oliwę wytłoczono z owoców zakonserwowanych w solance (słonej wodzie)
  • Ziemi - może świadczyć, że oliwki, z których wytłoczono oliwkę leżały długo na ziemi lub nie zostały umyte z błota
  • Robaków - może świadczyć, że oliwę wytłoczono z oliwek zaatakowanych przez larwy muszki oliwnej (Bactrocera Oleae)
  • Ogórka - może świadczyć, że oliwki lub oliwę (za) długo przechowywano w hermetycznym zamknięciu (najczęściej w metalowych puszkach)
  • Wilgotnego drewna - może świadczyć, że oliwę pozyskano z oliwek, które przeżyły na drzewie zbytnie przymrozki
  • Brak jakiegokolwiek smaku i zapachu - świadczy najczęściej o tym, że oliwa jest rafinowana




niedziela, 6 kwietnia 2014

Degustacja - jak rozpoznać oliwę dobrej jakości

Wino to życie, o jakim marzymy, ale oliwa to życie, jakie mamy - o smaku owoców, pikantne i ze złożoną nutą goryczy - wyrafinowaną triadą extravergine.
Tom Mueller, Extra Virginity
Nie trzeba mieć międzynarodowych certyfikatów degustatora, żeby ocenić wstępnie jakość i charakterystyczne cechy oliwy z oliwek. Poniżej kilka wskazówek jak to zrobić i na co zwrócić uwagę.



1. Wygląd
Kolor oliwy, w odróżnieniu od koloru wina, nie stanowi przedmiotu profesjonalnej analizy, dlatego profesjonalnych degustacji dokonuje się w szklaneczkach z ciemnoniebieskiego szkła. Do celów degustacji amatorskiej wystarczy zwykły kieliszek lub kubeczek (w ostateczności również plastikowy). Wlewamy do niego niewielką ilość oliwy (wystarczą dwie łyżeczki do herbaty). Warto zwrócić uwagę na gęstość oliwy. Czysta oliwa z oliwek extravergine powinna być dość gęsta, jeśli zaś jest zbyt rzadka, może to być pierwszym sygnałem, że znajduje się w niej domieszka innych olejów roślinnych. Kolor oliwy zależy od bardzo wielu czynników, jednak generalnie oliwa z dominującym odcieniem zieleni została prawdopodobnie wytworzona z zielonych (niedojrzałych) oliwek, ta zaś gdzie przeważa odcień żółty z oliwek dojrzałych (czarnych). Na pierwszy rzut oka widać też, czy mamy do czynienia z oliwą niefiltrowaną (widoczna zawiesina) czy filtrowaną (całkowicie przejrzysta). Ta pierwsza może mieć bardziej wyrazistszy smak, jednak trzeba pamiętać, że jest mniej trwała (krótszy okres przydatności do spożycia).



2. Zapach
Żeby przygotować oliwę i siebie do optymalnego doświadczenia jej zapachu warto przestrzegać następujących zasad:

  • obejmijcie naczynko z oliwą dłonią, by nieco ją ogrzać (optymalna temperatura to 28 stopni C); dzięki temu lepiej uwolnią się jej aromatyczne substancje lotne
  • przykryjcie na chwilę drugą dłonią wierzch naczynka, żeby zatrzymać i nieco zagęścić aromaty oliwy; dzięki temu nuty zapachowe będą bardziej intensywne i łatwiejsze do identyfikacji
  • odkryjcie naczynko, zbliżcie jak najbliżej nosa (najlepiej po prostu wsadzić noc do naczynka) i zróbcie głęboki wdech nosem z zamkniętymi ustami
  • warto powtórzyć tę czynność kilka razy; umożliwi to rozpoznanie większej ilości nut smakowych i określenie ich intensywności (intensywna czy ledwo wyczuwalna)
  • przed analizą zapachu oliwy nie należy używać kosmetyków o intensywnym zapachu i palić papierosów

Naturalnym zapachem oliwy jest zapach owocu oliwki, bo oliwa, jak wiadomo, jest świeżo wyciśniętym sokiem z tego owocu. Już na etapie analizy zapachowej można często odróżnić oliwę wyciśniętą z niedojrzałych (zielonych) lub dojrzałych (czarnych owoców). Ta pierwsza ma bardziej intensywny, świeży, orzeźwiający zapach.
Oliwa rafinowana jest bezwonna, dlatego bardzo słabo wyczuwalny zapach oliwy może być sygnałem, że znajduje się w niej domieszka oliwy rafinowanej.


3. Smak
Teraz czas na degustację. Jeśli niedawno mieliście w ustach coś innego (np. inna oliwę), warto przegryźć kawałek zielonego jabłka lub przynajmniej przepłukać usta łykiem naturalnej wody. Weźcie oliwę do ust i rozprowadźcie ją językiem po całej jamie ustnej. Smakujcie. Zastosujcie kilka razy strippaggio (o którym piszę w innym poście). Nie spieszcie się, degustacja oliwy powinna trwać co najmniej 30 sekund, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby trwała dłużej. Postarajcie się zapamiętać wrażenia smakowe albo po prostu je zanotujcie w trakcie degustacji. Warto później skonfrontować je z innymi, którzy mają okazję próbować tę samą oliwę.
Oliwa nie jest winem i wyrafinowane nuty smakowe owoców, warzyw, ziół czy orzechów są w niej ciekawe, jednak nie najważniejsze, niewiele bowiem osób pije oliwę bez dodatków przy kominku, by medytować jej smak.  Najważniejsze jest określenie jej jakości i charakterystyki jako przyprawy i dodatku do potraw.
Podobnie jak w przypadku zapachu, naturalnym smakiem oliwy - soku z oliwek - jest smak owocu oliwki. Oliwa jest tym lepsza, im ten sok jest mniej przetworzony i zmutowany, im jest świeższy. Dobra oliwa powinna mieć smak świeżych oliwek. Można rozróżnić tu smak owoców oliwki (tzw. fruttato) niedojrzałych, trochę cierpki, przypominający świeżo ściętą trawę i dojrzałych, nieco bardziej gorzki. Rozróżnia się też intensywność smaku - od intensywnego, poprzez średni do łagodnego czy delikatnego - to właśnie ta klasyfikacja jest kluczowa przy doborze oliwy do konkretnych zastosowań w kuchni. Wreszcie ostatnią - najbardziej subiektywną - cechą smaku dobrej oliwy jest harmonijność czyli wrażenie, że wszystkie aspekty smakowe są w niej obecne w optymalnej mierze, intensywności i rozłożeniu.
Bardzo istotną częścią degustacji jest ewentualne wykrycie nut smakowych obcych zdrowej, świeżej oliwce, świadczących, że z oliwkami, z których została zrobiona lub z procesem produkcji, transportu i przechowywania jest coś nie tak (w innym poście piszę o tym bardziej szczegółowo). Zawsze oznacza to obniżenie nie tylko walorów smakowych, ale również odżywczych i w konsekwencji znacząco niższą jakość oliwy.
Oliwa rafinowana nie posiada żadnego smaku, dlatego zbyt delikatny (w sensie: bardzo słabo wyczuwalny) smak oliwy extravergine może sugerować domieszkę oliwy rafinowanej.



4. Gorzka i pikantna
Gorycz oliwy odczuwalna w późniejszej fazie degustacji na tyle języka i pikantny finisz drapiący gardło są oznakami obecności w oliwie cennych polifenoli (naturalnych przeciwutleniaczy) i stanowią istotny element świadczący o wysokiej jakości oliwy extravergine. Wielu konsumentów przyzwyczajonych do tanich oliw z dodatkiem oliwy niskiej jakości czy wręcz oliwy rafinowanej uznaje całkowicie mylnie tę cechę oliwy za coś negatywnego czy wręcz za defekt. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie.



5. A co z kwasowością?
Na najlepszych oliwach oznacza się często ich niską kwasowość (żeby oliwa była extravergine musi ona być mniejsza niż 0.8%, ale w dobrych oliwach jest często niższa niż 0,2%). Czy to oznacza, że kiepska oliwa (o dużej kwasowości) jest w ustach bardziej kwaśna?
Nie. Kwasowość oliwy (procentowa zawartość wolnych kwasów tłuszczowych) nie jest wyczuwalna ani w smaku, ani w zapachu. Można ją zmierzyć jedynie w laboratorium. Oznacza to, że brak kwaśnego smaku oliwy nie oznacza, że jej kwasowość jest niska. Jednak kwaśny smak (nie mylić z cierpkim, charakterystycznym dla zielonych oliwek) na pewno świadczy o tym, że z oliwą jest coś nie w porządku (chociaż nie musi to być wysoki poziom kwasowości).

Smacznego! A właściwie smacznej!

środa, 2 kwietnia 2014

Oliwa i oliwka - na tropie etymologii

Nie ma wątpliwości co do faktu, że polskie oliwa pochodzi od łacińskiego oliva. Ciekawostką jest jednak, że o ile w łacinie oliva może oznaczać drzewo oliwne lub jego owoc, ale już nie samą oliwę (określaną jako oleum olivarum - olej z oliwek), w polskim jest odwrotnie.

Rzymskie amfory stosowane również do transportu oliwy

Okazją do zetknięcia się z rzymską oliwą i łaciński słowem oliva mogły być dla naszych praprzodków kontakty z rzymskimi kupcami przemierzającymi szlak bursztynowy co najmniej od poczatątku naszej ery. Kupcy ci bowiem, podobnie jak rzymscy legioniści, nie znosili stosowanych w kuchni przez barbarzyńców tłuszczów zwierzęcych i często zabierali ze sobą na drogę oliwę z oliwek.
O ile zakres kontaktu z rzymskimi gośćmi, a szczególnie z ich oliwą, mógł być dość ograniczony, to na pewno oliwa wkroczyła uroczyście na polskie ziemie wraz z chrześcijaństwem. Była bowiem obecna w wielu tekstach biblijnych i konieczna do przyrządzenia świętych olejów stosowanych do większości sakramentów (chrzest, bierzmowanie, namaszczenie chorych, kapłaństwo).

Refektarz opactwa cysterskiego w Gdańsku-Oliwie

Oliwka (łac. oliva) był tak bardzo ważnym symbolem nowej religii, że duńscy cystersi zakładając nowe opactwo na ziemiach Pomorza Zachodniego (dzisiejszy Gdańsk-Oliwa) pod koniec XII w. nadali mu nazwę tej biblijnej rośliny (w najwcześniejszych dokumentach fundacyjnych jako Olyva). Być może zainspirował ich fakt, że kilka lat wcześniej ich francuscy współbracia zbudowali opactwo w hiszpańskiej miejscowości o tej samej nazwie, jednak oliwscy zakonnicy mogli przecież wybrać tysiące innych, bardziej świątobliwych i utartych nazw. A jednak wybrali Oliwę.

Królowa Bona Sforza

Kolejnym rozdziałem polskiej historii oliwy - tym razem świeckim - i promocją kuchni śródziemnomorskiej, z oliwą z oliwek włącznie, na długo przed jej obecnym renesansem, była królowa Bona Sforza, która w XVI w. na dworach królewskich Krakowa i Warszawy zatrudniała włoskich kucharzy i sprowadzała ogromne ilości ukochanej oliwy z oliwek.

Wracając do etymologii - polskie oliwka jest typową nazwą owocu utworzoną od nazwy drzewa. Podobnie jak śliwki są ze śliwy, gruszki z gruszy a jabłka z jabłoni, oliwki są z oliwy. Oliwka zatem jako nazwa owocu musiała zostać utworzona, kiedy drzewo miało jeszcze swą łacińską nazwę - oliva. Ponieważ Polacy nie mieli bezpośredniego kontaktu ani z drzewami oliwnymi, ani ze świeżymi owocami oliwki, wydaje się, że olej z oliwek stanowiący dla nich najważniejszy element oliwkowego świata przejął powoli łacińską nazwę rośliny i owocu, z której pochodzi i stał się oliwą. O jego roli i prestiżu, jakim się cieszył, świadczy fakt, że żaden inny olej roślinny, a w dodatku importowany, nie posiada nazwy własnej - jest zawsze olejem z czegoś (słonecznika, lnu, rzepaku, sezamu, kokosa itd.). W tej sytuacji drzewu pozostała tylko nazwa oliwka (podobnie jak w przypadku wiśni czy moreli, gdzie nazwy drzewa i jego owocu są takie same).

Ateńska moneta z VI w. przed Chr. 
Na awersie Atena z wieńcem z gałązek oliwki, na rewersie owocująca gałązka oliwki (nad sową).

Sięgnijmy teraz w przeszłość. Łacińskie oliva pochodzi od greckiego elaia, a to od myceńskiego elaiwa. Oliwę z oliwek grecy określali jako elaion (mykeńskie elaiwon), co z kolei jest źródłosłowem łacińskiego oleum czyli olej. O ile zatem Rzymianie znali już różne rodzaje oleju (w tym na pierwszym miejscu oleum olivarum), wydaje się, że Grekom wystarczał tylko jeden - dla nich olej i oliwa z oliwek były jednym i tym samym.

Cofając się jeszcze bardziej w mroki historii teorie etymologiczne wiążą się z wersjami historii pochodzenia oliwki. Ci, którzy uważają, że uprawę oliwki rozprzestrzenili w basenie Morza Śródziemnego Fenicjanie, szukają źródłosłowu myceńskiego elaiwa w językach semickich żyznego półksiężyca. Jednym z kandydatów jest akkadyjskie ellu o niepewnym znaczeniu (kwiat, owoc, olej, oliwa?). Bardziej prawdopodobne jest jednak, że uprawa oliwek rozwijała się równolegle w różnych miejscach cywilizacji śródziemnomorskich i języki semickie i indoeuropejskie z tego regionu posiadały niezależnie rdzenne słowa na określenie oliwy i oliwki.

Menora (w otoczeniu dwóch oliwek) z wizji Zachariasza 
Ilustracja w manuskrypcie Biblii Hebrajskiej z Hiszpanii z końca XIII w.

Skoro jesteśmy już przy językach semickich, to oliwka nazywa się w nich: po hebrajsku (Biblia) zayith, po arabsku (Koran) zaytun, a obydwa słowa pochodzą od semickiego rdzenia oznaczającego "być możnym, wielkim, jasnym". Już choćby to daje do myślenia nad rolą i prestiżem oliwki i oliwy w starożytnych kulturach.

A propos' arabskiego - burzliwe dzieje rekonkwisty widać do dziś w oliwkowej terminologii półwyspu Iberyjskiego. W hiszpańskim i portugalskim słowo określające owoc oliwki pochodzi z arabskiego (hiszp. aceituna, pr. azeitona od arab. az-zaytun), ale określenie oliwki jako drzewa wywodzi się z łaciny (hiszp. oliva, pr. oliveira).

Rewers chorwackiej monety (20 lipa) z gałązką oliwki.

I na koniec ciekawostka językowa ze słowiańskiego sąsiedztwa. Nie wszyscy byli tak podatni na uroki nowych łacińskich nazw jak Polacy. W  bułgarskim i serbsko-chorwackim drzewo oliwkowe to maslina (ale też w rumuńskim maslin i jidisz masline). To słowo nawiązujące do slowiańskiej nazwy zwierzęcego tłuszczu do smarowania (od starego prasłowiańskiego rdzenia maz - mazać / smarować). Niektórzy nasi bracia słowianie nazwali zatem czcigodny sok z oliwki określeniem swojej rodzimej "oliwy", czyli masła.

Więcej informacji (ang.) znajdziesz tutaj

wtorek, 1 kwietnia 2014

Co to jest strippaggio

Strippaggio to jedna z charakterystycznych metod stosowanych w czasie profesjonalnej degustacji (albo jak kto woli analizy sensorycznej czy organoleptycznej) oliwy z oliwek.
Strippaggio stanowi końcowy element degustacji oliwy. Po wprowadzeniu do ust analizowanej próbki oliwy i rozprowadzeniu jej językiem po całej jamie ustnej, tak by dotarła do wszystkich kubków smakowych i receptorów, które tam się znajdują, po kilku sekundach degustacji należy mocno wciągnąć powietrze przez półotwarte usta trzymając język przy podniebieniu. Taka czynność pozwala znebulizować (rozbić powietrzem na drobniutkie kropelki) oliwę znajdującą się w ustach i dzięki temu umożliwia odebranie nowych, często bogatszych od zwykłej analizy węchowej, bodźców zapachowych przez receptory tylnej części jamy nosowej. Strippaggio pomaga też dokładniej wyczuć doznania smakowe finiszu oliwy (gorycz i pikantność polifenoli) odbierane przez receptory z tyłu języka.
Osobom, które po raz pierwszy stykają się z tą techniką wydaje się ona często dość zaskakująca...

Oto filmik (w języku włoskim) z lekcją degustacji, gdzie Jolanda De Nola prezentuje strippaggio. Jeśli nie chcecie oglądać całości, zobaczcie sam moment strippaggio -  przejdźcie na  5:17.